Ślązaczka Ślązaczka
1989
BLOG

Juliusz Ligoń pisarz, poeta, działacz społeczny na Górnym Śląsku

Ślązaczka Ślązaczka Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Ślązaczka

Juliusz Ligoń(22.02.1823-17.11.1889)

Motto:

 "Kaszubi, Staroprusacy, Mazury i Warszawiacy,

Wielkopolanie, Ślązacy - wszyscyśmy bracia Polacy(...)

I dalej pod Karpatami - też jednym duchem tchną z nami,

Na Litwie i Królewiacy - wszyscyśmy jedno rodacy."

____________________

"MOWA OJCZYSTA.

 Matki głosie, matki mowo,

Jak brzmisz mile i wzorowo!

Pierwsze słowo co mnie tknęło,

Jakie słodkie dla mnie było!

 

Mowa w której je wydałem,

Brzmieć mi będzie w życiu całem!

Ach! jakiż ból w duszy czuję!

Gdy u obcych się znajduję!

 

Uczyć muszę się ich mowy,

I obcemi mówić słowy.

Nie kocham ich, bo są inne;

Nie tak cudne, jak rodzinne.

 

Mowa ojców mych wspaniała!

Któraż jak ty, doskonała?

Któraż giętsza, ozdobniejsza,

W słowach, w zwrotach foremniejsza?

 

Żadnej dźwięk mnie nie ogłuszy,

Bo tyś jedna z serca, z duszy!

 Słysząc cię, wgłębiam się w tobie,

W twem bogactwie, twej ozdobie.

 

Z tobą, w biednem odzian szaty,

Jestem możny i bogaty.

Przez nią przodkowie wołają,

Z grobów mi się odzywają.

 

Brzmij mi mowa ojców dalej,

Brzmij z dnia na dzień mi wspanialej,

Brzmij w rozmowie, brzmij w śpiewaniu,

Brzmij za życia, brzmij w skonaniu.

 

Brzmij, gdy mnie do trumny złożą

I nad grobem, gdzie położą.

Prawdać to niezaprzeczenie,

Każda mowa, Boże tchnienie.

 

Lecz chcąc modlić się, dziękować,

Miłość serca ofiarować,

I wynurzyć myśl cną, zdrową —

To matczyną tylko mową".

(Juliusz Ligoń)

 

Przedwojenna Szkoła powszechna imienia Juliusza Ligonia w Chorzowie.

Juliusz Ligoń urodził się 22 lutego 1823 w Prądach.  Prądy to przysiółek, część miejscowości Strzebiń w województwie śląskim, powiecie lublinieckim, w gminie Koszęcin. Juliusz Ligoń to polski działacz społeczny Górnego Śląska, śląski poeta ludowy, publicysta, przedstawiciel znanej propolskiej rodziny Ligoniów, między innymi Franciszka (ojciec), Jana (syn) i Stanisława (wnuk) - Ligoniów, o których napiszę w następnych notkach.

Juliusz Ligoń urodził się w rodzinie dworskiego kowala Franciszka Ligonia w folwarku księcia Adolfa Hohenlohe-Ingelfingen w Prądach. Szkołę powszechną ukończył w Strzebiniu u znanego „rechtora”, polskiego patrioty, Ślązaka, pana Hadroska. Innych szkół nie ukończył. Był zbyt biedny, ale był zdolnym, ambitnym samoukiem. Uczył się przez całe życie. Pochłaniał książki. Stale. Ustawicznie. Był pierwszym polskim samoukiem na Górnym Śląsku. Do zawodu kowala przyuczył się w kuźni ojca.

Mając 18 lat otrzymał pracę kowala/ślusarza w Królewskiej Hucie (obecnie Chorzów). Krótko potem odbył czynną służbę wojskową w 22 pułku w Nysie.

Kiedy w latach 1847 - 1848 Śląsk dotknęła klęska głodu, Juliusz Ligoń zorganizował polską pomoc charytatywną dla poszkodowanych. Założył "Komitet pomocy polskiej" oraz "Polskie Konsum", co dziś można by określić jako pierwszą organizację o charakterze spółdzielczym.

W roku 1851 został zwolniony z pracy. Zmusiło go to do przeniesienia się do huty „Andrzej” w Zawadzkiem, gdzie wraz z żoną Teresą z Kawków, zamieszkał przy ul. Wajdy. Kilka lat później, w roku 1858 założył „Kółko Czytelnicze”. W ramach działania w kółku tworzył swoją poezję i pisał artykuły dla prasy.

W roku 1869 założył „Towarzystwo Pożyczkowe” na potrzeby Kółka, umożliwiające pobieranie pożyczek polskim robotnikom. Po roku jednak znowu został zwolniony za szerzenie "antyniemieckiej propagandy".

Rozpoczął więc działalność w założonym przez siebie i Karola Miarkę „Kółku Towarzyskim”. Dla "Kółka" napisał dużo pieśni towarzyskich, które śpiewano na posiedzeniach. Piosenki te zestawił w osobny śpiewniczek p. t. "Pieśni zabawne", czy „Iskra miłości z Górnego Śląska, czyli odłamek śpiewu historyczno-narodowego wraz z melodjami”.

 Napisał także kilka sztuk teatralnych, z których nie tylko "Kółko" ale i inne śląskie towarzystwa korzystały na swoich ludowych, amatorskich scenach teatralnych. A był to okres, gdy polski amatorski ruch śpiewaczy i teatralny na Śląsku bardzo się rozwinął na przekór kulturkampfowi. Napisał między innymi takie sztuki:

„Los sieroty” z 1882 roku opublikowany w "Katoliku",

„Sierota”

„Dobry syn” z 1882 roku opublikowany w "Katoliku",

„Błogosławieństwo matki”

„Nawrócony”

„Prawda zwycięża”

„Los sieroty”

 "Więzień".

Nawet do sztuk innych autorów dodawał własne wiersze, by spektakl ożywić i upiększyć. Napisał także wiele wierszy o treści religijnej, na przykład:

Do Boga

 "Przy rozpoczęciu tej biednej pracy,

Wzywam tu, Boże, Twojej pomocy,

Bez Ciebie nędzny nic nie podołam,

Więc tu, o Panie, do Ciebie wołam,

Racz mię Ty wspierać w tej pracy mojej,

By posłużyła dla chwały Twojej

I dla pożytku także bliźniego,

O to Cię proszę z serca całego".

 

Narodowej:

"Do kochanych Rodaków.

Iskrę miłości oraz wdzięczności,

Podaję Wam tu, mili Rodacy;

Proszę niech każdy z swej łaskawości,

Mile odemnie przyjąć ją raczy.

 

Boć ona dąży z serca szczerego,

Znanego Wam już nieco rodaka,

Wiernie Was wszystkich kochającego,

Z Górnego Śląska brata, Polaka".

 

Moralnej:

"O! by nasz ludek niegodziwe śpiewy,

Wypluł z ust niby owoc robaczywy,

A w miejsce tychże śpiewy narodowe

Kochał iak piękne owoce i zdrowe".

 

Obyczajowej:

"Wieczorem po pracy

Miło odpoczywać

Lecz nie tak by drzemać

Lub siedzieć i ziewać

 

A nie tak by nie pójść

Na wódkę do żydka

O nie moi mili

To jest moda brzydka!

 

Inne dzisiaj czasy

Na bok stara moda!

Niech nie mówią:”Kowal

Pijak co gospoda”

 

Potośmy za młodu

Do szkoły chodzili,

Byśmy się tam lepszych

Rzeczy nauczyli

 

Przetoż choć codziennie

Pracujem do syta,

Wieczorem po pracy

Niech każdy coś czyta!

 

Bo przysłowie mówi:

„Kto rozum zmarnuje

Tego ani kowal

Już go nie ukuje”.

 

W dobrych pismach go zaś

Nigdy nie zgubimy,

Lecz coraz większego

Jeszcze nabędziemy".

Albo:

(...)"Strzeżmy się i karczem bracia,

Obozów wroga tego,

Gdzie się grosz i czas utracą

Gdzie dla nas tyle złego.

 

(...)My zaś chwyćmy bracia mili

Dzielnie za broń trzeźwości

Tą zwyciężym w każdej chwili

Tego wroga ludzkości

 

Odniesiemy walne zwycięstwo

Jak pod Wiedniem Sobieski

Zapłaci nam za to męstwo

Dobry Ojciec niebieski.

 

(...)Gdy raz do kościoła sobie,

Szedł król Sobieski w Krakowie,

Zachodzi mu poseł drogę

Pada na kolana obie,

Woła doń: Królu broń

Bo Wiedniowi grozi skon.

 

Jeszcze ten prośby nie skończył,

Drugi poseł się dołączył

Od papieża był posłany:

Taką prośbę znowu wręczył

By król Jan chrześcijan

Ratował od złych pogan.

 

Przedtem Polacy walczyli

I często Turków pobili

A nigdy tam Niemców sobie

Do pomocy nie prosili.

Lecz król Jan, dobry Pan,

Przyrzekł Niemcom pomóc tam".

 

Najlepszym jego utworem poetyckim, był poemat - pełny tytuł: "Obrona Wiednia czyli Niemieckiego Państwa i Chrześcijaństwa przez Jana Sobieskiego Króla Polskiego 12go września 1683go roku. Na Pamiątkę 200tnej Rocznicy skreślił Dla Braci Ślązaków”  Juliusz Ligoń, Poznań 1883.

W 1870 roku został zmuszony do opuszczenia Chorzowa, gdyż za szerzenie polskiej świadomości narodowej groziło mu zwolnienie z pracy bez prawa do emerytury.

 Przez cały czas zajmował się działalnością publicystyczną i pisał artykuły do polskojęzycznej prasy. Jego pierwszy wiersz został opublikowany w „Gwiazdce Cieszyńskiej” 19 czerwca 1858 roku. Współpracował również z wieloma innymi pismami jak chełmińskim Przyjacielem Ludu, lwowskim "Dzwonkiem", "Katolikiem" oraz "Gazetą Górnośląską”. W latach 1868–1872 współpracował z czasopismem Zwiastun Górnośląski wydawanym w języku polskim w Piekarach Śląskich.

"Ma nasz naród cztery matki,

W którem jesteśmy ich dziatki,

Które serdecznie kochamy

I zawsze w pamięci mamy,

 

Pierwszą jest Panna Marya,

Co nas pod krzyżem przyjęła,

Za dziatki do Swej opieki,

Byśmy z Nią żyli na wieki.

 

Więc Najświętsza Matko nasza,

Błagajże za nas Jezusa,

By skrócił braci cierpienia (1)

A udzielił pocieszenia.

 

Druga nasza matka miła,

Co nas w boleści powiła,

Szczerze się o nas troszczyła,

Do serca swego tuliła.

 

Trzecią matką Kościół święty

Daje nam dar niepojęty

W życiu i także po zgonie,

Doznajemy łask w Jej łonie.

 

Czwartą matką mamy ziemię,

Na której jest nasze plemię,

Ona nas żywi swem płodem,

Byśmy nie zginęli głodem.

 

O! do tej ziemi kochanej,

Krwią wielu braci polanej,

Tęskni niejeden z rodziny

Z dalekiej obcej krainy (2).

 

Bo na tej ziemi kochanej

Od Boga nam przeznaczonej,

Wszyscy jedną mowę mamy

Polskim narodem się zwiemy.

 

Kaszubi, Staroprusacy,

Mazurzy i Warmiacy,

Wielkopolanie, Ślązacy

Wszyscyśmy bracia - Polacy.

 

I dalej pod Karpatami,

Też jednem duchem tchną z nami,

Na Litwie i Królewiacy

Wszyscyśmy jedni rodacy.

 

Więc kochajmy się wzajemnie,

Bo tak Bogu jest przyjemnie.

Niech miłość z nami wciąż żyje.

I jedno serce w nas bije.

 

Kochajmy także i wroga,

Bo to przykazań od Boga

Miłować nieprzyjacieli

Modlić się by się uznali."

(Ad:1 - Pod Moskalem

Ad:2 – Z wygnania)

 

 

Przez całe życie był szykanowany za swoją propolską działalność i nie mógł podjąć stałej pracy zarobkowej.

 

 

(...)"Uczmy się bracia mądrze się rządzić

A za obczyzną żeby nie błądzić,

Lecz dobro własne mieć przed oczyma,

Serce też nasze niech z tymi trzyma

Co dobrze radzą gminie, krajowi,

Co także wierni są Kościołowi

A stoją w cnotach jako w zbrojnicy

Tego się uczmy wszyscy.

 

(...)Wtenczas ojczyzna znów będzie świetną

A kto ma tylko duszę szlachetną

Będzie szlachcicem prawym i czystym,

I będzie czczony w kraju ojczystym

Czy to w kontuszu czy to w górnicy

Tylko się uczmy wszyscy."

 

Skonfiskowano mu jego biblioteczkę, przeprowadzano często rewizje i nakładano wysokie kary finansowe, przez co żył w wielkiej biedzie razem z żoną i sześciorgiem dzieci. Zmarł po ciężkiej chorobie 17 listopada 1889 roku.

Grób Juliusza Ligonia znajduje się w Chorzowie pomiędzy kościołem św. Barbary, a zespołem szkół jego imienia.

Popiersie nad grobem Juliusza Ligonia w Chorzowie dłuta Rajnholda Domina

 

Pomnik poświęcony Juliuszowi Ligoniowi w Prądach

 

Nowy pomnik poświęcony Juliuszowi Ligoniowi odsłonięto w przeddzień 120. rocznicy jego śmierci, 16 listopada 2009 roku w rodzinnych Prądach.

 

Śląskie pismo "Kocynder" z 1921 roku poświęcone plebiscytowi z wizerunkiem Juliusza Ligonia wśród działaczy śląskich: Korfantego, Lompy, Damrota i Miarki.

 

"Jestem śląskie dziecko

Boże Tobie chwała.

Śląska nasza ziemia

Mnie tu wychowała.

 

I od śląskiej matki

Do Niej miłość brałem,

Od ojca Ślązaka

Przykład otrzymałem.

 

Jestem śląskie dziecko,

Śląskiego plemienia,

Czystej przodków wiary

I ze krwi i z tchnienia.

 

Uczucia wraz z życiem,

Wziąłem pracowite,

Miłość Boga, bliźnich,

Mam w sercu wyryte.

 

Jestem śląskie dziecko

I Ślązakiem zginę;

Kocham śląską ziemię,

I śląską krainę.

 

Kocham to co nasze

Jako mi Bóg miły,

Choćbym miał wysączyć

Krew z ostatniej żyły

 

Uczucia wraz z życiem,

Wziąłem pracowite,

Miłość Boga, bliźnich,

Mam w sercu wyryte.

 

Jestem śląskie dziecko,

Rodu słowiańskiego,

Idę wszędzie śmiało,

Nie boję się złego.

 

Dać życie za wiarę

I ojczyznę złotą,

To jest dla mnie chlubą,

To jest wielką cnotą.

 

Jestem śląskie dziecko,

Nie na próżno żyłem,

O Sobieskim Janie

Z młodu się uczyłem.

 

Co jak w niebo westchnął,

I wąsa poprawił,

To Wiedeń i całe

Chrześcijaństwo zbawił.

 

Jestem śląskie dziecko,

Męczenników plemię,

Co dla świętej sprawy

Krwią zbroczyło ziemię.

 

Ziemię Europy,

Ziemię Ameryki,

Świadkiem są narody,

Świadkiem i kroniki.

 

Jestem śląskie dziecko,

Nie będę tłumaczył,

Za co nam Bóg dzisiaj,

Taki los przeznaczył.

 

Za co teraz inni

Nami pogardzają,

Choć na śląskiej ziemi

Dobroci doznają.

 

Jestem śląskie dziecko,

Wytrwam przeciwieństwa

Wszak się raz zakończą

Te nasze męczeństwa.

 

Choć silny słabego

Na ziemi ciemięży,

Lecz słaby silnego

W wieczności zwycięży".

 

Uwaga

Teksty wierszowane pochodzą ze zbioru:

„Iskra miłości z Górnego Śląska czyli Odłamek śpiewu historyczno-narodowego z melodjami” Juliusza Ligonia.

Opracowano na podstawie:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Juliusz_Ligoń

http://www.sbc.org.pl/dlibra/plain-content?id=62363

http://www.pbi.edu.pl/book_reader.php?p=43197&s=1

http://forum.gazeta.pl/forum/w,49353,149383906,,Poczet_Poetow_Slaskich.html?v=2

 

 

 

Ślązaczka
O mnie Ślązaczka

Jestem polską patriotką

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura